2024-02-12 17:26

0458. W poczuciu dobrze spełnionego…”ewentu”

Powodowany resztkami ciekawości (czy raczej nawyku będącego bezpośrednim „skutkiem” czterdziestoletniej aktywności zawodowej) zajrzałem na stronę internetową, na której została umieszczona relacja z „okołoplanistycznego” wydarzenia, które miało miejsce na początku lutego bieżącego roku.

Ciekawość moja była szczególnego rodzaju – zaintrygowało mnie mianowicie, co też w dzisiejszych czasach może trapić „okołoplanistyczne” środowiska, które regularnie, od kilkunastu lat „melduje się” na wspomnianym evencie.

Oczywiście tytuł wydarzenia powinien mi nieco rozjaśnić mroki mojej niewiedzy, ale niestety warstwą semantyczną użytych sformułowań (W labiryncie reformy) jedynie je pogłębił. 

Już samo słowo labirynt brzmi intrygująco – jego synonimy to ni mniej, ni więcej, tylko: bałagan, bezład, błędne koło, chaos, dżungla, gmatwanina, groch z kapustą, kłębowisko, kotłowanina, krętanina, nieład, nieporządek, pandemonium, plątanina, pobojowisko, pogmatwanie, pomieszanie z poplątaniem, pułapka, rozgardiasz, stajnia Augiasza, zagmatwanie, zamęt.

Chociażby z tego, „lingwistycznego” powodu, należałoby sądzić, że w temacie „reformy” będzie co najmniej bezkompromisowo, albo jeszcze mocniej. 

Nic bardziej mylnego - okazuje się, że event „zaszczycili” i głos zabrali przedstawiciele takich środowisk „okołplanistycznych” jak: ministerialni „tfurcy” reformy, „energetycy wiatrowi”, deweloperzy, „koncesjonowani urbaniści”.

W tych okolicznościach trudno się dziwić, że był to konwentykiel, na którym nie wydarzyło się nic, co odnosiłoby się do cytowanych wyżej synonimów.

W materiałach poinventowych trudno znaleźć jakiekolwiek ślady takiego spojrzenia na planistyczne pandemonium, które właśnie się rozpoczęło. 

Uczestnicy opuścili zgromadzenie w poczuciu dobrze spełnionego…”ewentu” 

 

—————

Powrót


Komentarze

Data: 2024-02-13

Dodał: Buczek

Tytuł: Dni Urbanisty

Oto fragment refleksji uczestnika tego wydarzenia, który otrzymałem, maksymalnie zanonimizowany (RODO!): "Na Dniach Urbanisty w Poznaniu była surrealistyczna atmosfera - nie ma rozporządzeń, ogólny chaos, a przedstawicielka resortu omawia detale dot. danych przestrzennych. I nie zostaje właściwie o nic "zahaczona"! W ramach (...) PZFD napisaliśmy na razie do MFiPR, żeby odkleić reformę od KPO, bo to jest zbyt ważny obszar, żebyśmy wiązali sobie ręce 200 mln euro dla gmin. Z MRiT o tym nie rozmawiamy bo wydaje się, że nie ma z kim (stara ekipie, która broni swojego "dorobku")."

Odpowiedz

—————

Data: 2024-02-14

Dodał: Kontrurbanista

Tytuł: Re:Dni Urbanisty

"Nie trzeba mieć pojęcia o wyobrażeniu" - wystarczy być.

Odpowiedz

—————

Data: 2024-02-15

Dodał: Kontrurbanista

Tytuł: Re:Re:Dni Urbanisty

A propos "starej ekipy, która broni swojego "dorobku" " - myślę, że to nie jest do końca właściwa diagnoza - teraz czas na zdyskontowanie swoich legislacyjnych "osiągnięć" - następnym krokiem będzie obszerny wszystko wyjaśniający KOMENTARZ (vide Lex deweloper).
Oczywiście będzie to "Komentarz" dotyczący wyłącznie "problematyki zbiorów danych przestrzennych".

Odpowiedz

—————

Wstaw nowy komentarz








 


   PUBLIKACJE PORTALU