2023-06-22 10:44

446. "Teoria liczb" w planowaniu przestrzennym

Podczas wczorajszego "odsłuchu" dyskusji nad projektem studium Warszawy odniosłem niepokojące wrażenie, że projektanci "wyszli" poza znane mi dotychczas ramy "warsztatowe" sporządzania tego typu dokumentu planistycznego - mianowicie poprzez wsparcie się w tej pracy teorią liczb. Pojawił się bowiem (w tej dyskusji) wątek użycia dwóch liczb, w oparciu o sekwencję których (jak się okazuje) zbudowano całą teorię, czy raczej filozofię dokumentu. Mam tu na myśli liczby: 12 i 88, a konkretnie 12:88 - a jeszcze dokładniej:

12% MN - 88 % MW

Posiłkując się Wikipedią próbowałem, przynajmniej na gruncie teorii, zrozumieć intencje twórców wspomnianego elaboratu: 

Teoria liczb – dziedzina matematyki badająca własności niektórych typów liczb. Początkowo analizowała tylko liczby naturalne i wymierne, później rozszerzając zakres o inne liczby rzeczywiste, zwłaszcza algebraiczne. Przynajmniej częściowo jest zaliczana do matematyki dyskretnej.

Zupełnie dla mnie zaskakująca definicja - ale, jak się okazuje, w znakomity a przy tym prosty sposób opisuje problem, który mnie zaintrygował: otóż teoria liczb to dziedzina matematyki dyskretnej.

I to wszystko (prawie) "w tym temacie". Reszta jest milczeniem (dyskretnym).

PS1

Pani Mecenas - za podjęcie tego, niezwykle intrygującego wątku - chapeau bas!

PS2

Napisałem, że projektanci "wyszli" poza znane mi dotychczas ramy "warsztatowe" sporządzania tego typu dokumentu planistycznego i po ponownej weryfiacji mojej wiedzy nabytej przy weryfikacji podobnych dokumentów stwierdzam, że  zdecydowanie "wyszli" - pozostaje pytanie: przed wykonaniem bilansu, czy po jego wykonaniu. I jeszcze jedna kwestia - "widmo" wojewody czychającego na potknięcia to bardzo fajny pomysł - tylko, w mojej subiektywnej ocenie, kompletnie nieprzekonujący (mnie).

—————

Powrót


Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz








 


   PUBLIKACJE PORTALU