2013-02-19 01:16

151. Klin klinem

Bardziej elegancką formę tytułowej zasady możemy znaleźć w „Polityce” Arystotelesa: clavum clavo pellere – co w wolnym tłumaczeniu oznacza likwidowanie negatywnych skutków przy pomocy środków podobnych do tych, które te skutki wywołały.

Sięgam do tej arystotelesowskiej zasady nie bez przyczyny -  taki mniej więcej sposób naprawiania planowania przestrzennego w jego aspekcie ekonomicznym proponuje Zarząd Oddziału Warszawskiego TUP w liście otwartym: „Czy miasta w Polsce zbankrutują?

Piszę „Zarząd” bo nie mam pewności czy jest to także zgodny pogląd całego środowiska urbanistów skupionych w OW TUP.

W jednym z ostatnich felietonów przypomniałem, że już w 2006 r. środowiska urbanistów, w ramach prowadzonych wówczas resortowych działań legislacyjnych w zakresie reformy planowania przestrzennego, sformułowały zgodnie następujący postulat:

„Działania legislacyjne powinny wynikać z analizy stanu istniejącego i zdefiniowania listy problemów i błędów, które obecna legislacja zawiera. Nikt dotąd takiej rzetelnej analizy nie przeprowadził.”

Niestety, sądząc po treści „Listu otwartego…” urbaniści warszawscy najwyraźniej uznali powyższy postulat za mało przydatny do rozważań nad przyczynami „widma bankructwa gmin” oraz do wyartykułowania własnego „reformatorskiego” pomysłu.

W ocenie autorów „Listu otwartego…” zła urbanizacja zaczyna się na poziomie sporządzania studiów gmin, a ekonomicznie nieracjonalne plany miejscowe są jedynie tego konsekwencją - można temu zaradzić tylko w jeden sposób.: poprzez wprowadzenie ustawowego obowiązku opracowywania projektów studiów gmin (i ich zmian) w ujęciu wariantowym a następnie poddawania ich, przed wyborem wariantu optymalnego, ocenie efektywności ekonomicznej.

Ponieważ wszystkie szczegóły proponowanego „remedium” zrecenzował wyczerpująco Pan Grzegorz Buczek, pozostała mi do wyartykułowania jedynie ogólna refleksja:

niezależnie od stopnia: trafności metody diagnozowania, dokonanej przez autorów „Listu otwartego…” oraz skuteczności proponowanych przez nich „działań ratunkowych” „oczywistą oczywistością” jawi się konieczność weryfikacji wszystkich (!) obowiązujących studiów gminnych, co w praktyce sprowadza się do sporządzenia na nowo tych dokumentów planistycznych.

Czy ja dobrze odczytuję intencje autorów „Listu otwartego…”, że:

dla ratowania (niektórych) budżetów gminnych niezbędne jest sporządzenie od nowa polityk przestrzennych wszystkich gmin?!

—————

Powrót


Skomentuj

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz





Ankieta

Oceń artykuł

bardzo interesujący (6)
33%

interesujący (4)
22%

nie mam zdania (4)
22%

nieinteresujący (4)
22%

Całkowita liczba głosów: 18





 


   PUBLIKACJE PORTALU