2023-06-21 21:54

445. Akcja "planistyczna ciuciubabka" po warszawsku

Powodowany "zawodowym atawizmem" (najprawdopodobniej) uległem "internetowym" namowom i postanowiłem posłuchać "dyskusji publicznej nad projektem studium Warszawy". Niestety, kolejny raz potwierdziły się moje najgorsze doświadczenia, reflksje i przemyślenia dotyczące tego konkretnego tematu. Dość rzec, że jeden z dyskutantów podjął temat, o którym pisałem w notce nr 365, dokładnie 17 czerwca 2021 r. Ponieważ nic nowego dzisiaj do tego tekstu bym nie dodał, poniżej jego przypomnienie w oryginale:

2021-06-17 12:24

365.Akcja "Planistyczna ciuciubabka"

Czas akcji: rok 2021.

Akcja Nr 1 - trwają intensywne (medialnie?) prace rządowe nad "rewolucyjnym" projektem polegającym na likwidacji dotychczasowego studium gminy z jednoczesnym obowiązkiem sporządzania w to miejsce planu ogólnego przez wszystkie gminy w Polsce.

Akcja Nr 2

Władze stolicy z dumą prezentują założenia nowego studium - czytaj: trwają intensywne (medialnie?) prace nad nową wersją studium dla Warszawy - nb. "pomimo" realizacji wspomnianej na wstępie "reformy"rządowej. 

O co chodzi?

W mojej ocenie są możliwe tylko cztery możliwości wytłumaczenia zaistniałej sytuacji:

1. Warszawa uważa, że obecny rząd nie jest zdolny do przeprowadzenia jakiejkolwiek reformy sytemu planowania przestrzennego w Polsce i konsekwentnie "robi swoje" tzn kontynuuje prace nad studium zagospodarowania przestrzennego miasta stołecznego;

2. Ministerstwo nie reaguje na działania planistyczne Warszawy, bo uważa, że w rzeczywistości samorząd warszawski nie jest zdolny do sporządzenia i uchwalenia nowego studium zagospodarowania przestrzennego miasta (kierunków dalszego rozwoju Warszawy) i jedynie markuje takie działania;

3. Ministerstwo przeprowadzi reformę systemu planowania przestrzennego a Warszawa uchwali nowe studium i ... zażąda dla miast, które tak jak Warszawa, własnie zdążyły sporządzić nowe studium, vacatio legis (na np. 10 lat), w ramach którego będzie mógł dalej obowiązywać system planistyczny z obowiązkowym studium, w sytuacji, kiedy dla pozostałych gmin będzie już funkcjonować nowy, zreformowany porządek prawny z obowiązkiem sporządzenia i uchwalenia planu ogólnego dla całej gminy.

4. Oczywiście teoretycznie jest jeszcze czwarta możliwość, że nikt niczego nie zrobi.

Reasumując - czyżby kolejna "planistyczna ciuciubabka" na koszt suwerena?

 

—————

Powrót


Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz








 


   PUBLIKACJE PORTALU