2023-03-23 13:37

430. "Idee wolnomularskie" w planistyce polskiej 1923 - 2023

 

Notka w opracowaniu

 

*      *      * 

Czytelnik regularnie czytający moje dotychczasowe notki bez trudu zauważy(?), że tytułowy temat był przeze mnie poruszany wielokrotnie, choć bez niepokojąco (dla wielu) brzmiącego i mającego przez to jednoznacznie negatywne konotacje, słowa „wolnomularstwo”, dyskredytujące „automatycznie” przekaz i jego autora.

Przez wiele lat wielokrotnie opisywałem różne „okołoplanistyczne” wydarzenia (i ich często nieoczywisty dla niezorientowanych kontekst), wskazując przy okazji na udział w tych wydarzeniach podmiotów, których oficjalnie manifestowana nieobecność była w mojej ocenie jedynie emanacją wyższej formy ich obecności – obecności „programowej” czy wręcz statutowej.

Przyznaję, że w powyższym kontekście zaskoczyła mnie reakcja jednego ze stałych Czytelników, na informację o  podjęciu przeze mnie tytułowego tematu, sugerująca mi wyprzedzające „pomocnicze” zapoznanie się z okolicznościowym wydawnictwem Towarzystwa Urbanistów Polskich: „Stulecie Towarzystwa Urbanistów Polskich 1923-2023” (notabene zrealizowanym przy współudziale Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, tj. dofinansowanym ze środków Ministra KiDN).

Mój Interlokutor nie omieszkał mnie jednocześnie uprzedzić, że dzieło to (mimo swoich, opisanych wyżej, niezaprzeczalnych walorów) może nie do końca spełnić moje „subiektywne” oczekiwania z uwagi na brak „tabeli - spisu, tych polskich planistów, którzy byli  wolnomularzami” w związku z czym niezbędny na potrzeby mojej notki risercz będę zmuszony oprzeć na ewangelicznym: „po owocach ich poznacie”

Szczerze powiedziawszy, do opracowywania notki nie widzę potrzeby wejścia w posiadanie „tabeli - spisu, tych polskich planistów, którzy byli  wolnomularzami”  czy wykorzystania „rekomendowanego”: Po owocach poznacie ich (Mt. 7:15-20).

Raczej (pozostając w ewangelicznej stylistyce) o wiele bardziej przydatne wydaje mi się:  Z obfitości serca mówią usta (Łk 6,39-45) – to bardziej uniwersalne narzędzie do „skanowania” rzeczywistości, także tej, zanonimizowanej (w ocenie wielu) przez Internet.

 

Reasumując - chcąc uniknąć wszelkich niedomówień i wynikających stąd nieporozumień dotyczących zawartości opracowywanej notki postanowiłem doprecyzować (ujednoznacznić) jej tytuł poprzez zmianę:  

Idee wolnomularskie na „Idee wolnomularskie”

Korekta powyższa nie zmienia w żadnym stopniu mojego pierwotnego zamysłu opisania oddziaływania na rzeczywistość okołoplanistyczną w Polsce lobby wszelkiej "proweniencji" z zapożyczeniami czy naleciałościami o charakterze „wolnomularskim”, ale (co istotne) dotyczącym wyłącznie modus operandi a nie modus vivendi.

 

 

**             **             **

Osoby zainteresowane treścią notki uprzejmie informuję, że jej publikacja nastąpi (z oczywistych powodów) nie wcześniej niż po zakończeniu mojej współpracy z moim  obecnym pracodawcą tj. po przejściu na emeryturę na początku maja b.r.

 

 

—————

Powrót








 


   PUBLIKACJE PORTALU