2015-11-30 22:40

328.Dla kogo ten kodeks?

Wszechobecny chaos przestrzenny, przy jednoczesnej wieloletniej bezsilności instytucjonalnej państwa, bierności środowisk zawodowych i nieskuteczności obowiązującego prawa – to najkrótsza diagnoza „planistycznego stanu istniejącego”. 

Od dwudziestu kilku lat Polska, duży kraj w środku Europy, nie potrafi uporać się z powszechną dewastacją przestrzeni. 

Trudno nie zadać pytania: to bezmyślność, zła wola, czy brak profesjonalizmu środowisk odpowiedzialnych za polską przestrzeń? 

Jak to możliwe, że przedstawiciele tych środowisk, nie podejmują żadnych konkretnych działań na tym polu - jak to możliwe, że w tych środowiskach przez dwadzieścia lat nie powstał choćby jeden konkretny, profesjonalny projekt ustawowych regulacji służących ochronie przestrzeni?

Żadna z dotychczasowych oficjalnych prób systemowych rozwiązań bolączek polskiej planistyki nie została poprzedzona szczegółową diagnozą stanu istniejącego, stąd żadna z tych prób nie rozwiązała problemów rzeczywistych a jedynie hipotetyczne. 

Jeszcze gorzej  przedstawia się ostatnia próba tj. ujęcia problematyki planistycznej w formule kodeksowej – próba ta, niestety, również nie została poprzedzona szczegółową diagnozą stanu istniejącego, w konsekwencji  niczego nie rozwiązuje i niczego nie naprawia - jest za to doskonałą ilustracją, przepisów kompletnie oderwanych od polskiej (gminnej i nie tylko) rzeczywistości – „skrojonych” raczej dla „gminy” Warszawa i może jeszcze kilku innych, nieco mniejszych ( Krakowa, Poznania, Gdańska, Łodzi). 

A co gorsze - jest jednocześnie doskonałym przykładem przepisów kompletnie pozbawionych możliwości ich prawnego wyegzekwowania, co nawet dla tych kilku wymienionych miast czyni je całkowicie bezużytecznymi.

Jak długo jeszcze polska przestrzeń będzie bezkarnie dewastowana?

—————

Powrót


Forum dyskusyjne

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz








 


   PUBLIKACJE PORTALU