2013-01-04 00:50

140.Votum w znacznym stopniu separatum

To już 13 rok trzeciego tysiąclecia – jak ten czas leci. Dla osób szczególnie uwrażliwionych na liczbę „13” pewnym pocieszeniem mogą być rezultaty ostatnich badań naukowych, wedle których Chrystus w rzeczywistości urodził się kilka lat przed naszą erą.

Jaki będzie ten nowy rok dla polskiej planistyki? Jakie kolejne niespodzianki nam szykuje po zeszłorocznej „kolizji z deregulacyjną górą lodową”?

Moje usilne noworoczne poszukiwania „światełka w tunelu” zupełnie niespodziewanie, niestety, zakończyły się zderzeniem z następną „górą lodową”, po którym ciemność, widzę ciemność.

Wprawdzie „całość” jest dostępna od ponad dwóch miesięcy na stronie internetowej Towarzystwa Urbanistów Polskich, ale do mojej świadomości (pozostającej „na uwięzi” najprawdopodobniej pod wpływem deregulacyjnego zamieszania) „dotarła” w pełnym wymiarze dopiero po jej lekturze na portalu kongresbudownictwa.pl.

Mam tu na myśli „Stanowisko ZG TUP ws. projektu ustawy o ułatwieniu dostępu do wykonywania zawodów finansowych, budowlanych i transportowych”.

Ponieważ całe „Stanowisko..” jest dostępne we wspomnianych wyżej miejscach odniosę się tylko do fragmentów najistotniejszych.

(…) Przypominamy, że na przełomie 2011 i 2012 roku Rada Ministrów uchwaliła, a następnie przedstawiła do wiadomości Sejmu RP „Koncepcję Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030”. Jednym z jej sześciu celów jest „Przywrócenie i utrwalenie ładu przestrzennego.” W części diagnostycznej „Koncepcji…” dotyczącej tego celu krytycznie oceniono stan polskiej przestrzeni, czym m. in. uzasadniono konieczność przywrócenia oraz utrwalenia w niej ładu.

Zarząd Główny Towarzystwa stoi na stanowisku, że realizacja tego ważnego, integralnie związanego z innymi, celu KPZK 2030 będzie wysoce utrudniona w sytuacji tak daleko idącego obniżenia wymagań dotyczących grupy zawodowej, która jest specjalistycznie kształcona, i która zdobywa – zwykle w wieloletniej praktyce i ustawicznym dokształcaniu - odpowiednie wysokie kwalifikacje. Kwalifikacje te są niezbędne do ustawowo określonej współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego [j.s.t.], w których ustrojowych kompetencjach leży definiowanie polityk przestrzennych i stanowienie prawa miejscowego, zapisywanych w dokumentach planistycznych, projektowanych wyłącznie przez uprawnionych urbanistów. Organy wykonawcze j.s.t. powierzając zatrudnianym przez nich urbanistom te ważne, wysoce specjalistyczne zadania, powinny mieć pewność, że ich zawodowe przygotowanie, doświadczenie i kwalifikacje będą merytoryczną gwarancją prawidłowego wykonywania przez j.s.t zadań własnych dotyczących gospodarowania przestrzenią.

W tym sensie zawód urbanisty od dziesięcioleci był i w interesie publicznym winien pozostać zawodem zaufania publicznego, co jest w dyskutowanej propozycji legislacyjnej - niesłusznie i najwyraźniej bez zrozumienia tego problemu - zakwestionowane…(…)

Niestety, znacząco odmiennie postrzegam: "grupę zawodową, która jest specjalistycznie kształcona, i która zdobywa – zwykle w wieloletniej praktyce i ustawicznym dokształcaniu - odpowiednie wysokie kwalifikacje" a także niezbędność tych kwalifikacji "do ustawowo określonej współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego"

Nie wiem dlaczego, ale po przeczytaniu powyższego fragmentu przypomniała mi się scena z kultowego filmu KOCHAJ ALBO RZUĆ:

 Ania, wnuczka Pawlaka, o jego amerykańskiej bratanicy Shirley:

-Dziadku! To ja jej powiedziałam że wy żyjecie w idealnej zgodzie! Że w Polsce nie ma konfliktów! A socjalizm to równość!

-Uwierzyła?

*   *   *

Wszystkiego najlepszego w nowym 2013 roku!

—————

Powrót


Skomentuj

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz





Ankieta

Oceń artykuł

bardzo interesujący (6)
33%

interesujący (4)
22%

nie mam zdania (4)
22%

nieinteresujący (4)
22%

Całkowita liczba głosów: 18





 


   PUBLIKACJE PORTALU